powrót do forum osoby Vivien Leigh 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty użytkownik usunięty 
użytkownik usunięty 
Kto to jest ze wyladowala tak wysoko ? Badzcie powazni a nie bzdury wciskac do pierwszej 20
Wiesz co, zanim napiszesz coś tak głupiego, to zjarzyj sobie do jakiejś encyklopedii, spytaj kogoś wykształconego albo obytego z kinem, to się dowiesz, czemu jest w pierwszej 20, a może nawet dojdziesz do wniosku czemu nie na 1 miejscu?!
no coz.... mozna cie usprawiedliwic, ze vivien grala glownie w teatrze. ale chcoiazby ze wzgledu na kejtiskarletoharebatler ;] powinienes kojarzyc jakotako;]
Nazwisko Vivien Leigh niewiele powie tym, którzy nie interesują się kinem. Mimo tego aktorka ta, mimo iż zagrała tylko w 19 filmów, na zawsze zapisała się w historii kina. Rewelacyjnie zagrała w jednym z najbardziej lubianych i najchętniej nagradzanych filmów w historii kina - "Przeminęło z wiatrem". Była tam główną postacią - Scarlett O'Harą. Wielką rolę - Blanche DuBois - stworzyła w "Tramwaju zwanym pożądaniem". Za obie te kreacje zgarnęła Oscara, a mało komu się to udaje. Poza tym stworzyła świetne kreacje w filmach "Pożegnalny walc", "Anna Karenina" czy też "Rzymska wiosna Pani Stone".
No nie wiem, ja znam wiele osób, które kinem wcale się nie interesuję, a dobrze wiedzą, kim jest Vivien Leigh. A nawet jeśli ktoś jej nie zna, to przed napisaniem takiego głupiego postu powinien sprawdzić, kto to jest...
Mogę zrozumieć, że autor tematu, nie zna realiów dawnej potegi Hollywoodu i najważniejszych aktorów w historii kina, ale to nei daje mu prawa, by wypisywać to i owo.... jesli nie wiesz kim jest Vivien Leigh to zapraszam do pierwszej lepszej encyklopedii.
Vivin Leigh to symbol kina lat 30-40 i 50-tych. Oczywiście dochodzi tutaj także bagatelna ilośc ról teatralnych, ale każde jej pojawienie sie na dużym ekranie było wielkim sukcesem. "Przeminęło z wiatrem", "Pożegnalny walc", "Tramwaj zwany pożadaniem", "Cezar i Kleopatra" - polecam zaznajmić się z tymi tytułami - jednak uczulam - to kino nastowione na talent nie na biust i fajerwerki.
Autorze tematu...puknij się w czółko....może piąta klepka jeszcze nie wyleciala-ale sadzac po tresci postu zapewne juz jej niegdy nie było.
Kim bya Vivien....chyba najpeikniejsza i jedna z najbardziej utalentowanych aktorek jakie miałam zaszczyt poznać na dużym ekranie...To Dama KINA!
Rozumiem ze dla dzisiejszej młodziećy(do ktorej niestety ja rowniez sie zaliczam) autorytetami są gwiazdy typu Elisha Cuthbert , której niektórzy dają 10 punktów-moge sie z tym zgodzic...jak juz jest to twoj ulubieniec....ale panu Ed. Nortonowi albo Zbigniewowi Cybulskiemu dac 1....no to jest jedno dobre okreslenie ktore powinnam uzyc na samym poczatku swojego postu i ograniczyc sie tylko do niego, bo wyraził by wszystko co chcialam powiedziec....tyle ze"za krótki"-żenada!
Nie wiem skąd się biorą tacy idioci...
To żal nie znać klasyki, w tym przypadku Vivien, bo śmiało powiem, że to jedna z najlepszych aktorek wszech czasów. A takich ludzi, którzy piszą takie bzury to naprawdę żal.
;]
Vivien pamiętam jedynie z Przemineło z wiatrem i śmiało mogę powiedzieć, że pięknie tam zagrała. Postać Scarlett O'Hara, jest jedną z najbarwniejszych damskich kreacjii aktorskich.
Ludzie, którzy o niej nie słyszeli, a przynajmniej ten "ludź", co ma na avatarze pustą i cycatą Elishę, należy do gangu dresiarzy stojących pod blokiem, wybierającym się do kina tylko wtedy kiedy grają transformers.
Pozdrawiam, krzysztofellas.
Dobrze powiedziane. ;-)
Co do Vivien, polecam zobaczyć inne jej role, co nie jest łatwe w Polsce, niestety. No, chyba, że masz TCM, tam, oprócz "Przeminęło...", regularnie powtarzają "Pożegnalny walc" oraz "Jankesa w Oxfordzie".
Co ciekawe Vivien miała propozycję głównych ról w "Osławionej" Hitchcocka oraz "Przyjacielskiej perswazji" Wylera. W obu nie zagrała, bo na drodze stanął jej terminarz - grała wówczas w teatrze.
Ponadto Vivien Leigh, mimo skromnej w ilości filmografii (19 tytułów) jest laureatką 2 Oscarów, nagrody BAFTA, Pucharu Volpi czy teatralnego odpowiednika Oscara, Tony.
Bardzo miły gest ma też TVN7 w weekendy można czasem zobaczyć bardzo dobre produkcje z lat 50-tych :) kiedyś nawet puszczono właśne "Tramwaj..." i "Pozegnalny walc". Nie wiem jak będzie teraz po wakacjach, ale mam nadzieję że nie zrezygnowali z tego. Jest w Polsce wciąz wiele maniaków straego dobrego kina :)
Ja mam to szczęście, że posiadam wszystkie filmy Vivien oprócz pierwszych czterech. Jednak w tych pierwszych czterech właśnie grała rólki dość małe, do tego naprawdę trudno te filmy dostać, to raczej niemożliwe.
Po prostu brak słow na takich ludzi jak ty. Dobra rada dla ciebie: pomyśl zanim powiesz (lub napiszesz).
Kto to jest Vivien Leigh? Dziecko drogie, o niej nawet w podręcznikach piszą, a ty nie wiesz? Biedulka...
No fakt, jest to miejsce godne Britney Spears i Dodzie........co taki adam robi na filmwebie ? Marny prowokator !
Typowy nastolatek :Fan Shreka, milosnik wspolczesnego kina ( zenujacego ), na zdjeciu ma jakas laske, lubi szybkie auta, czyta kolore pisemka i nie wie kim byl Bergman.
Nie tylko muzyka łączy pokolenia... Kino również! Przecież wystarczyło zapytać mamę, albo jeszcze lepiej babcię :)
Proszę, proszę jaki zbulwersowany. Uważam, że pierwsza 20 to i tak zbyt nisko jak dla Vivien, ale wg ciebie zapewne na to miejsce bardziej nadaje się Cuthbert, bądź inna blond lala. Żenada.
A tak na marginesie: ta pani Cuthbert wcale nie jest taka zła. Moim zdaniem nie zasługuje na taką ostrą krytykę tylko ze względu na to, że Adamo ma ją w avatarze. Widziałem ją co prawda dotychczas tylko w jednym filmie, ale tam mi nawet zaimponowała. Tylko że ją - oczywiście - bym zaliczył do całkiem innej klasy, no i pokolonia :) Peace among film freaks!
Wcale nie twierdzę, że jest strasznie złą aktorką. Chodzi mi tylko o to, że wiele osób (przeważnie młodych) wielbi ją ze względu na jej urodę, a nie umiejętności aktorskie.
No tak, w dzisiejszych czasach tak to już jest, że przeważnie najpierw zawsze się ocenia wygląd... Niestety sami twórcy filmów często stosują regułę "sex sells" i właśnie stwarzają role, które nie zbytnio wymagają talentu...
Wiesz, ludzie zawsze oceniali innych na podstawie wyglądu i nic się w tej kwestii nie zmieniło i na 99,9 % nie zmieni. To dotyczy nie tylko mężczyzn, którzy w większość są wzrokowcami, ale także i kobiet, które się do tego po prostu nie przyznają.
Już miałam się zdenerwować, ale to nie ma sensu gdy pisze coś takiego osoba, która ocenia Hitchcocka na 1 pkt, Kurosawę na 2 pkt. a Marlona Brando na 3 pkt.
Mam nadzieję że wrócisz tu, gdy podstawą do dawania 10 pkt. jakiejś aktorce stanie się dla Ciebie osobiście obejrzany film, a nie onanizm przy jej zdjęciu.
???
Obejrzyj jakiś film z nią (polecam Przeminęło z wiatrem), to się przekonasz o wielkości tej aktorki...
Nie rozumiem jak można pisać tak beznadziejne pytania i jednocześnie pisać tak nieuzasadnione opinie....
Zastanów się trochę zanim zaczniesz oceniac kolejnych wielkich ludzi kina...
Mocna twa strona i punkt dla Ciebie, autorze tematu, że się w tym temacie więcej nie pokazywałeś. Podwinąłeś ogon i uciekłeś. No bo niektórzy, to by się kłócili jeszcze...
Ja podejrzewam, że autor tego tematu po prostu nie dodał go do obserwowanych i w stercie innych ambitnych, podobnych temu założonych przez siebie wątków, po prostu o nim zapomniał.
Ty idiotko,Ty nawet nie wiesz kim ona jest???I śmiesz się jeszcze wypowiadać???Jak nie masz pojęcia o dobrych aktorach i jesteś tempakiem,to nie wypisuj głupot,bo aż oczy bolą.Założę się,że nie masz w ogóle pojęcia o filmie a Twoją ulubioną aktorką jest Paris Hilton<haha>BAŁWAN
Pobierz aplikację Filmwebu!
Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
