Vivien Leigh

Vivian Mary Hartley

9,3
6 349 ocen gry aktorskiej
powrót do forum osoby Vivien Leigh

Właśnie wróciłam z Londynu. To cudowne miasto ale o tym wiedziałam już po poprzedniej wizycie. Tym razem udało mi się zobaczyć kilka miejsc związanych z Vivien Leigh. Widziałam teatry w których grała, tablice jej poświęcone i przede wszystkim domy - ten w którym mieszkała jeszcze z Olivierem - Durham Cottage i ten w którym umarła przy Eaton Square. To było niesamowite. Następnym razem zamierzam wybrać się do Notley Abbey lub Tickerage Mill :) Jeżeli ktoś byłby chętny możemy połączyć siły bo w grupie zawsze weselej ;) Zaznaczam, że ten następny raz to raczej będzie przyszły rok.

sylvia_fw

Temat bardzo fajny. Sam sobie kiedyś to obiecałem, że pojadę i zobaczę gdzie kiedyś grała i występowała Vivien. Jedna z najlepszych aktorek jakie widziała kinematografia. Tylko szkoda jej, że została tak zaszufladkowana po roli w „Przeminęło z wiatrem” ale to temat na dłużej. Biorąc pod uwagę to, że cent biletów lotniczych do Londynu nie są teraz tak drobie jak jeszcze kilka lat temu, temat naprawdę interesujący. Jednak najbardziej mnie z tego wszystkiego zastanawia dlaczego taka osoba jak ona nie ma swojego grobu ? Tylko jej prochy zostały spalone (podobnie jak innej legendy kina Steve McQuinna) i rozrzucone ponad stawem młyńskim w jej posiadłości Tickerage Mill w Blackboys w hrabstwie Sussex. Pojechać i zobaczyć gdzie pracowała fajne, ale położyć znicz i kwiaty na grobie to zupełnie co innego, jakby oddać jej hołd za to co zrobiła dla kina. Takie przynajmniej jest moje zdanie. Jestem pewien, że osoby ceniące jej talent myślą podobnie.

76rookie

Myślę, że nie ma grobu bo nie chciała. Została skremowana zgodnie ze swoją wolą a prochy rozrzucone we wskazanym przez nią miejscu. Do Tickerage Mill też można jechać. To moje marzenie. Aktualnie jest to prywatna posiadłość ale wokół jest podobno ścieżka spacerowa ogólnie dostępna dla turystów. Staw w którym rozsypano jej prochy jest rzekomo dobrze widoczny. W Notley odbywają się teraz wesela ale w tygodniu można się tam pokręcić. Grobu niestety jako takiego nie ma ale na Eaton Square tam gdzie w sumie zmarła jest tabliczka upamiętniająca. Bardzo fajne wrażenie robi też wyryta w murze scena z Cezar i Kleopatra na dawnym teatrze St. James o który Viv tak walczyła. Tak, bilety lotnicze w zależności od linii ale ceny nie są jakieś drastyczne i jeżeli wszystko planuje się w miarę wcześnie to nie jest najgorzej ;) Pozdrawiam

sylvia_fw

Doskonale wiem, taka była jej wola szanuje to. Jednak szkoda, że nie chciała być pochowana tylko skremowana.

Widzę, iż dysponujesz sporą wiedzą na ten temat, a to ciekawe. Odnośnie wyjazdy do Londynu, ja jestem za.
Pozdrawiam.

76rookie

To super :) Może jeszcze ktoś się skusi w międzyczasie. Będziemy w kontakcie :)

sylvia_fw

Trzymam za słowo. Miło będzie wymienić filmowe poglądy i zdanie na temat Vivien oczywiście :) Masz racje, zobaczymy może ktoś jeszcze skusi się na wyjazd. Jesteśmy w kontakcie jak by co.

Pozdrawiam

sylvia_fw

Jest jeszcze tablica pamiątkowa w Londynie,w kościele St.Paul's,Covent Garden przy Bedford Street,może tam można złożyć kwiaty.

lisafreemont

Tak! Muszę tam iść następnym razem bo teraz co szłam to albo był remont albo jakieś przedstawienie i było zamknięte, pech lol

sylvia_fw

Ja bylam tam w ubieglym roku,ale niestety nie moglam wejsc do srodka bo odbywalo sie tam jakies nabozenstwo zalobne i wikary zastapil mi droge w przedsionku:( wiec bede probowac do skutku.

sylvia_fw

Byłem w Londynie miesiac temu i nie uważam że jest tam tak wspaniale choć źle też nie

sylvia_fw

No to co...wybiera się ktoś do Londynu w tym roku?

sylvia_fw

Hej,masz na mysli juz jakas konkretna date:)?

lisafreemont

Właśnie ta głupia olimpiada mi plany trochę krzyżuje lol Ceny skoczyły pod niebo i tłum ludzi tam będzie.Cenowo to najlepiej byłoby we wrześniu dopiero. Zastanawiam się czy nie jechać lepiej na Capri (tam gdzie Viv, Larry i biedna Jill Esmond spędzali wakacje ;) a Londyn na przyszły rok. Wtedy zbajerowałbym jeszcze 1 albo 2 osoby a im więcej tym taniej nocleg by wyszedł. Sama nie wiem. Jestem strasznie niezdecydowaną osobą. A Ty wybierasz się na 100% już?

sylvia_fw

Olimpiada a przed olimpiadą jeszcze jubileusz królowej:)Capri brzmi równie interesująco o ile nie bardziej,choćby ze względu na pogodę.Tak naprawdę to wycieczkę śladami Olivierów powinniśmy zacząć od Danii, bo to chyba na tym turnee wszystko sie zaczęło(jeśli się mylę to mnie popraw).Jeżeli chodzi o Londyn to ja postaram się dostosować do wiekszości.Mam nadzieję, że znajdzie sie chociaż kilku fanów Vivien na filmwebie, gotowych podjąć to wyzwani

lisafreemont

No właśnie jeszcze Królowa...zapomniałam :/ Tak Dania obowiązkowo. Poza Olivierami bardzo lubię Szekspira więc korzyść byłaby podwójna :) Co do Londynu popytam jeszcze wśród znajomych/fanów i nie/ bo z tego co widzę tutaj to tylko my dwie byłybyśmy zainteresowane takim wyjazdem. Jak coś to będziemy w kontakcie :) Pozdrawiam

sylvia_fw

hej, właśnie czytam ten wątek, od dawna chciałam się wybrać do Anglii śladami Vivien.
Jeśli to możliwe chciałabym pojechać z wami:D

sylvia_fw

Ja również pozwolę sobie wyrazić wielką chęć uczestniczenia w takiej wyprawie :)

aagadamiaa

To fantastyczne, że jest nas co raz więcej! :) Ja dziś wróciłam z Capri cudownego miejsca, gdzie Larry Olivier z ówczesną żoną Jill Esmond i Vivien, która wtedy była już jego kochanką, spędzali razem wakacje :) To najpiękniejsze miejsce jakie w życiu widziałam. Odnośnie Londynu trzeba uzgodnić jakiś dogodny dla wszystkich termin. Napiszcie proszę kiedy ewentualnie chcielibyście się wybrać. Pozdrawiam.

sylvia_fw

może wrzesień?

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones