Jeszcze Hepburn i Monroe... No dobra, ok. Ale Moretz? Moim zdaniem Vivien razem O. de Havilland i K. Hepburn powinna być w pierwszej trójce.

Zgodzę się, to jakieś kpiny !

Jeszcze Cruz i Winslet z Blanchett...Ok. Ale takie Moretz czy Scodelario! Ludzie trzymajcie mnie!

To jest chore ! Moim zdaniem Helena Bonham Carter powinna być trochę niżej, Meryl Streep ma o niebo większy dorobek artystyczny, Cruz jeszcze się rozwija, Blanchett i Winslet to światowe aktorki, dojrzałe, świadome talentu i urody kobiety. Katharine Hepburn powinna być pierwsza, to legenda, 4 Oscary i mnóstwo innych błyskotek, a poza tym TALENT niekwestionowany. Olivia de Havilland - świetna aktorka, tak samo jak Vivien, dodałabym jeszcze Ingrid Bergman.

Casablance mam w najbliższych planach filmowych, ale Ingrid ma 3 Oscary. To mówi samo za siebie. Ze Streep nic nie widziałam, więc nie wypowiem się. Ale Helena... No, dobra aktorka, ale czy najlepsza!? Nie. A Cruz, Blanchett i Winslet- wszystkie mają Oscara, świetne . I powinny być w pierwszej 10.

Oscar, nie Oscar - Akademia wiele razy się zbłaźniła, obecnie jest dla mnie wiele ważniejszych nagród np. Złote Globy i nie oceniam filmów/aktorów po nagrodach, ale na pewno coś znaczą. HBC pojawiły się nagle i wszyscy oszaleli. Dobra aktorka, ale czy najlepsza?

No Oscar teraz a Oscar dawniej to już zupełnie co innego. Oscar dla Lawrence? Chyba pomyłka. HBC jest aktorką dobrą, fakt,ale czy nnajlepszą? To skandal, że OdeH i KH nie są nawet w pierwszej setce! Nawet Blanchett nie jest w Top 10, tylko taggłupia Emma Stone. Oszczerstwo!

Według mnie Oscara powinna dostać Naomi Watts za rolę w filmie ''Niemożliwe'', bo naprawdę dobrze tam zagrała. Obecnie szczerze mówiąc nie biorę tych nagród poważnie. Przynajmniej teraz. :)

Nie widziałam Niemożliwe. Ale na pewno świetny film. Naomi to świetna aktorka, może za Diane w przyszłym roku dostanie.

Ja uwielbiam zarówno Vivien, jak również Marilyn i Audrey.

Wszystkie są czarujące.