Bije od niej czar. Piękna, zdolna i zabawna. Bardzo nietuzinkowa. Oczywiście dla tych, którzy mają w miarę wyrobiony gust i zdają sobie sprawę, że dzisiejsze "gwiazdy" zawdzięczają swoją "urodę" operacjom plastycznym.
Racja... Marilyn miała w sobie urok powab i czar. Jak się na nią patrzy - nieważne czy na zdjęcie czy ogląda się film - jest takim aniołkiem na ekranie. Śliczna i eteryczna. No, w końcu to Marilyn!!!