Jeden z wczesnych filmow z Taylor. Pozycja udana. Taylor odznacza sie tam nie tylko uroda, ale tez bajecznymi strojami. W ogole Cejlon pokazany jest interesujaco, bez tanich zachwytow nad niezrozumiala egzotyka.
Aktorsko takze nie ma wstydu, tym bardziej ze partneruja jej dobrzy aktorzy jak Peter Finch czy Dana Andrews. Koncowka ze sloniami w rolach glownych nieco surrealistyczna, ale wciaz robiaca duze wrazenie.
Oczywiscie wiem ze to stara ramota (draznia sceny krecone w studio z sztucznym tlem udajacym plenery Cejlonu) , ale nakrecona rzetelnie.